Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy

sobota, 14 lipca 2012

Porzeczkowe. Puszyste. Pyszne.

Ciasto oczywiście :)
Przepis dorwałam o tutaj

Robi się raz, dwa, mgnienie oka i już stoi na stole :)

Ciasto:
3jaja
3/4 szkl cukru pudru
cukier waniliowy
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
3 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
5 łyżek mleka
3 łyżki masła/ margaryny

mleko i margarynę podgrzać, wystudzić. Żółtka utrzeć z cukrem, dodać tłuszcz i mąkę. Wyłożyć na blachę - klei się bardzo, można się wnerwić, wykładałam rękoma ;)
Do pieca na 15 minut.

Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy 4 łyżki cukru, łyżkę soku z cytryny i szczyptę soli. Dodajemy 300 gr porzeczek, mieszamy łyżką i wykładamy na ciasto. Rękoma robimy zadziory i do pieca aż podrumieni się na złoto :)

Pycha!

8 komentarzy:

  1. Na takie klejące ciasto, najlepiej moczyć co jakiś czas ręce i takimi mokrymi rozprowadzać ciasto:)Przetestowałam wielokrotnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woda? Super, dzięki :) ratowałam się olejem, pomogło ;)

      Usuń
  2. ooo na pewno spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam bardzo dużo porzeczek, które czekają, żeby je do czegoś wykorzystać. Koniecznie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, dżemiki, soczki, nalewki i ciacho - wszystko pychotka!

      Usuń
  4. O! Tobie tez wyszla taka sliczna przyrumieniona skorupka!;)
    Mmmm...pychotka!:)
    Udanej niedzieli Wam zycze ludziska!:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. robiłam to ciacho 2 razy w ten weekend :D a te rumiane różki - pychotka :)

      Usuń